Jak zauważa wielu ekspertów, większość zakażeń bakteriologicznych wody jest spowodowana nieszczelnościami w różnego rodzaju systemach kanalizacyjnych. Wystarczy bowiem choćby niewielkie uszkodzenie mechaniczne wewnątrz szamba tudzież dołu chłonnego, aby szkodliwe mikroorganizmy mogły wydostać się na zewnątrz. To z kolei prowadzi do podwyższonego ryzyka wielu chorób, na które narażone są osoby, korzystające z pobliskiego zbiornika wodnego. Zanieczyszczona woda może być bowiem idealnym środowiskiem dla rozwoju pałeczek duru brzusznego tudzież pałeczek okrężnicy. Zagrożone są wówczas nie tylko zdrowe osoby dorosłe, ale przede wszystkim dzieci, osoby starsze oraz wszyscy ci, którzy zmagają się z różnego rodzaju chorobami, na przykład płuc. To właśnie z tego powodu, należy przeprowadzać regularną dezynfekcję wody, mającą na celu usunięcie z niej wszelkich szkodliwych mikroorganizmów.
Istota regularnej dezynfekcji
Według danych zebranych przez WHO, aż 80 procent chorób, z którymi zmaga się nasze społeczeństwo, jest powiązane bezpośrednio z jakością spożywanej wody pitnej. To właśnie z tego powodu, jedną z obecnych norm jest ciągłe monitorowanie stanu wody, w celu możliwie najwcześniejszego wykrycia szkodliwych mikroorganizmów. Nawet niewielkie zanieczyszczenie prowadzi bowiem do bardzo szybkiego rozwoju biofilmu, wewnątrz którego gnieżdżą się groźne bakterie. W takich sytuacjach, dezynfekcja wody staje się praktycznie obowiązkowa. Nie potrzeba bowiem wielu dni, aby zakażenie objęło wówczas całą instalację, narażając na niebezpieczeństwo jej użytkowników.
Metody dezynfekcji wody – od czego zależy ich wybór?
Głównym celem tej procedury jest nie tylko samo zniszczenie już rozwiniętych mikroorganizmów, ale również możliwie najwyższe ograniczenie ilości tzw. form przetrwalnikowych, sprzyjających ponownym skażeniom wewnątrz instalacji. Należy przy tym pamiętać, że istnieją różne metody dezynfekcji wody. Dobranie najodpowiedniejszej z nich jest niezwykle istotne, ponieważ to właśnie od tego zależeć będzie chociażby, czy wykorzystane środki nie uszkodzą samej instalacji. Najpopularniejszą metodą jest tu tzw. chlorowanie, po które sięga się w przypadku, gdy poziom pH wewnątrz instalacji jest dość niski. Alternatywą jest tu chociażby dużo skuteczniejsze ozonowanie, pozwalające jednak tylko na częściową dezynfekcję. To, jaka metoda najlepiej sprawdzi się w przypadku naszej instalacji, powinien określić fachowiec. Wszelka samowolka może bowiem doprowadzić do efektu odwrotnego do zamierzonego, przyczyniając się do większego rozwoju bakterii oraz różnego rodzaju uszkodzeń.